Eksperci przestrzegają użytkowników internetu przed utratą anonimowości i brakiem kontroli nad przepływem danych osobowych. Okazuje się, że w globalnej sieci znajduje się sekretna przestrzeń, która gwarantuje całkowite bezpieczeństwo. Z wirtualnego podziemia korzystają głównie przestępcy, którzy mogą tam bez przeszkód prowadzić swoją nielegalną działalność. Kwitnie sieciowa szara strefa, w której można kupić i sprzedać wszystko, od narkotyków, przez fałszywe dokumenty, po numery kart kredytowych. Dla opozycji jest to schronienie przed kontrolą rządów i cenzury, zagrażających wymianie informacji oficjalną drogą.